Forum Forum Czatu Mezatki  Zonaci Strona Główna Forum Czatu Mezatki Zonaci
Forum czatu Mężatki & Żonaci w o2
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ŚWIĄTECZNE MIGDAŁY
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Czatu Mezatki Zonaci Strona Główna -> Z życia czatu Męzatki & Zonaci
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA@
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:53, 14 Lis 2006    Temat postu: ŚWIĄTECZNE MIGDAŁY

HEJO! otworzyłam nowy temacik z okazji zbliżających sie świąt,Tu chciala bym sie dowiedzieć kochani troszke o was.
Z CZYM WAM SIĘ KOJARZĄ ŚWIĘTA??????????????? JAKIE CHCIELIBYŚCIE MIEĆ?????????????CZEGO WAM BRAK? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA@
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:02, 14 Lis 2006    Temat postu:

Moję święta kojarzą mi sie zapewne tak jak wszystkim z rodzinna atmosferą,spokojem,,,,magią zapachem ktory roznosi sie po calym domu.
czego mi brak?brak mi najbliższych osób,to wlasnie dla nich stawiam pusty talerz bo wiem że są w tym dniu ze mną...brakuje mi świąt z młodzieńczych lat...gwaru u moich dziadków.....babcinych pierników..ośniezonego dziadka z choinką w dłoni.....
CO MAM? staram sie zeby moje święta były takie same dla moich dzieci jakie ja miałam...znowu wypuszcze zywego karpia do DRAWY bo nikt nie ma sumienia go trzepnąć..mąż wytnie kolejną choinke z ogrodu....dzieci znowu zrobią wojne że raptem ubrana choinka na dwozre 5 moetrowa nie świeci(12 kompletów światełek jak co roku szlag trafi)hihi pierniczki które upieke z dziećmi chyba nie doczekają do swiąt(mamo ostatniego biore) kot mi skoczy na choinke w domu i sam zawiśnie....urobie sie po pachy przed wigilią w wigilię zmarzniemy na cmentarzu niosąc światełko wigilijne zmarłym,a jak wejde do domu to bede jak co roku miała mnustwo gości I TO JEST PIĘKNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
megi..pl
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stargard szcz..kolo cmentarza

PostWysłany: Wto 12:06, 14 Lis 2006    Temat postu:

uwielbiam ten czas...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
megi..pl
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stargard szcz..kolo cmentarza

PostWysłany: Wto 12:13, 14 Lis 2006    Temat postu:

hehhehe ADA u ciebie jest wesolo .....ja uwielbiam cale te zamieszanie przedświąteczne czekam zeby sie listopad skonczyl i zaczynam stroić chate co roku to bardziej nawet spie w lańcuchach z choinki oczywiscie:P nie umiem piec a tak mi sie podoba jak te baby pieką moze w tym roku za cos sie wezme....w TV puszczają juz ta reklame coca-coli swiateczną i zawsze przy niej rycze..chcialabym kiedys zrobic wielkie swieta w swoim wielkim domu (którego nie mam) zeby byla cala rodzina i zeby bylo wesoloooo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA@
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:22, 14 Lis 2006    Temat postu:

no megi fakt jest u mnie wesolo..az za tak jak napisałas WIELKA CHATA więc rodzina tak wlasnie mysli,,,,,BO TY MASZ MIEJSCE hihi no ja zaczynam z dziećmi chatke stroic juz od 1 grudnia zeby wygladała jak piernik z bajki..tylko domowy zawsze nosem kręci ,bo jeszcze nigdy sie nie zdarzylo tak zeby z dachu nie spadł...MUSI TAKA RODZINNA TRADYCJA!!!! Wink córka pyta mamo kiedy ubieramy choinke w domu?--jak tata spadnie z dachu! hehehehehehehe
Jeśli chodzi o pieczenie ciast to.......pokazalam co potrafie i teraz mam masówke w domu....ale w takie dni mozna mi na glowe narobić i nawet sie nie wkurze,Moja córcia nawet kota do wigilii stroi w świąteczny dzwoneczek..tylko potem go złapac do wiosny nie idzie.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
megi..pl
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stargard szcz..kolo cmentarza

PostWysłany: Wto 12:24, 14 Lis 2006    Temat postu:

a tak ogólnie nie jest wesolo ..mój domowy nie przepada za moja rodzina a tym bardziej ja za jego...takze czasem zabieram dzieciaki i jade na cale swieta do matki..a marzy mi sie oczywisciem taka sielanka ja gotuje w kuchni (wszytsko mi wychodzi i jest smaczne) on ubiera z dziecmi choinke (nawet spiewaja kolędy a co) w wannie plywa karp(i mozna nawet nalac mu wody) potem wspólny spacer w milej atmosferze i a niech tam puszczamy karpia do Iny(rzeka) wracamy do domu w którym wszystko jest dopiete na ostatni guzik ,ubieramy sie uroczyscie jeszcze tylko zapalamy swiecie i nagle dzwonek do drzwi i zjedza sie cala rodzina na cale swietaaaaaa i jest wesolo biesiadowanie kuligi spacery znów biesiadowanie ehhh się rozmarzylam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA@
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:32, 14 Lis 2006    Temat postu:

a u nas jest tak.......ubrani odświetnie ale......juz mąż krawat wsadził w barszcz córka sie polała śmietaną..karpia wyłowił już jakiś wędkarz i sie cieszy ze za darmola ma rybe...placki jedne upadly drugie wykipiały...corki wyrywają sobie szminki i perfumy ,syn sie dzre pod drzwiami do łazienki ze zaraz sie zleje jak nie wyjdą...... siadamy do kolacji w 300 osób i............................TADAMMMMMMMMMMMMM dzwonek do drzwi (MAŻ------------KOGO TU JESZCZE DIABLI NIOSĄ?)rodzina z daleka wpadła pzrelotem Wink iiiiiiiii mamy 320 osób po jednym pierogu na glowe a jak spać bedą to ja już nawet nie wnikam kto z kim se niech radzą sami jak co roku zresztą ahahahahahahah ,ale za to na drugi dzien szwagierka ta co nienawidziła szwagra kocha go bardzo(podejrzane) a bratowa nienawidzi mojego męża(tez podejrzane) mąż uwielbia moją matke( koniec świata)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
megi..pl
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stargard szcz..kolo cmentarza

PostWysłany: Wto 12:35, 14 Lis 2006    Temat postu:

hehehheeehehehehheheheeehheh tez widze świątecznie hehhehe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zimnaruda
Aktywny bywalec



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czata of cours haha

PostWysłany: Wto 13:33, 14 Lis 2006    Temat postu:

chyba was zaskocze ale ................................... ups nie lubie swiat, nie maja dla mnie jako takiego sentymentalnego znaczenia. czemu ich nie lubie, hm...................... odpowiedz jest prosta ludzie w rodzinie sa rozni, mnie trafili sie tacy ktorzy w ciagu roku patrza na siebie wilkiem a w swieta skaldaja sobie kochajace zyczenia, przeciez to jawna obluda, to falszywe i podle , dlatego swieta spedzamy w domu z najblizszymi , obowiazkowo jest ubiernie choinki, robienie ozdob, wspolne robienie potraw, odswietne ubranka, tylko zyczeni troche inne bo zyczymy sobie tylko by zyc w spokoju i zdrowiu .
Mam bardzo specyficzna rodzinke bo wszyscy sa szurnieci jak ja duzo mowia i lubia sie smiac dlatego swieta u nas sa bardzo bardzo specyficzne zreszta chyba znacie mnie na tyle Smile)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
truskawa1975
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Truskawkowa :D

PostWysłany: Wto 16:59, 14 Lis 2006    Temat postu:

po pierwsze - nigdy nie wyrabiam się z porządkami - zawsze coś zostaje na "po świętach" ( w tym roku mam nadzieję że zdąże - bo zaczęłam po remoncie w połowie listoapada hahah)
po drugie - zawsze przed świętami sama roznosze w kilka miejsc betlejemskie Świtło Pokoju - jako było nnie było - harcerka - tyle że samej przy nim nie udało mi się jeszce zjeść wigilii, choć przynoszę je do domu od panieństwa jeszzce
po trzecie - żarcia ZAWSZE zrobię mnóstwo, pieczemy z dziećmi ciasteczka, coast kilka wykwintnych - nie ma to tamto, musi być zupa z suszonych grzybów, karp i obowiązkowo kibel (czyt. wiadro) makówek !!!!!
po czwarte - na szczęście mam dzieci które uwielbiają ubierać choinkę i stroić mieszkanie - więc ja ubierają i maluja witraze na okna, ja tylko to koordynuje
po piąte - staram sie spotkac z wszystkimi z najbliższej rodziny zawsze w te święta, często spędzam je z tesciami, bo z nimi czuję się zawsze ciepło i rodzinnie
po szóste - prezenty..... dla dzieci jest ich zawsze mnóstwo pod choinką (przynosi je Dzieciątko), dla dorosłych są to symboliczne prezenty, często robię je sama Smile
po siódme - ZAWSZE znajdujemy czas na rodzinne kolędowanie, z gitarą, fletem Smile
po - nie ma ludzi, którzy nie ulegają urokowi świąt, więci ja im ulegam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
megi..pl
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stargard szcz..kolo cmentarza

PostWysłany: Wto 19:41, 14 Lis 2006    Temat postu:

hehehehehe.....swieta coraz bardziej jakos tracą na wartosci moja ciotka np.w tym roku jedzie na wczasy w swieta ...ja nie wyobrazam sobie swiat bez niej a ona tak

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA@
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:19, 15 Lis 2006    Temat postu:

ja sie tez poddaje urokom świąt...to mocniejsze ode mnie choc sie zawsze zarzekam jak co roku ze tym razem nie bedą az tak wykwintne....ale jest odwrotnie...kolędy uwielbiam śpiewać a jeśli chodzi o granie to FLET jaknajbardziej pzrypadl mi do.....ust

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
truskawa1975
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Truskawkowa :D

PostWysłany: Śro 15:52, 15 Lis 2006    Temat postu:

nawet w swiatecznym nastroju widze TY TYLKO O JEDNYM myślisz małpo Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
perp
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska Południowa

PostWysłany: Pią 10:53, 17 Lis 2006    Temat postu:

Hej
a ja bardzo lubie te święta, z reszta ja lubie w ogóle świętować i każda okazja jest dobra Very Happy
tak juz poważniej, to pamiętam z dzieciństwa święta u babci Very Happy oj to było pięknie, cała duża rodzina przy stole, choinka ze świeczkami, na choince orzechy zawijane w złotka i kolędy, pastorałki, jak pieknie śpiewał mój dziadzio...Juz dawno Go nie ma z nami Sad ale pamiętam taką mało znaną pastorałkę i spiewam ją w domu.
Nigdy u nas w rodzinie nie było tradycji prezentów, ale jak mój gamoń miał 4 lata, to wprowadziłam taka tradycję. Teraz jest tak, ze dzieci (hihi młodzież raczej) dostają coś bardziej wartościowego, a dorosli symboliczne upominki, ale obdarowujemy się wzajemnie wszyscy czyli rodzina brata moja rodzine i rodziców, a ja z kolei brata rodzinke i rodziców. Tylko małżonkowie jesli chcą robia sobie droższe prezenty. Były czasy, ze dostawałąm od męża markowe perfumy, albo coś z drozszej biżuterii Smile Tyle, ze ja ciesze się z kazdego drobiazgu Very Happy i jka w zeszłym roku dostałąm książke to bardziej sie cieszyłam niż wtedy gdy dostałam pierscionek złoty Smile Tak, ze pod choinka zawsze jest pełno prezentów, nawet jesli wigilii nie spędzamy razem to prezenty czekają pod choinką do odwiedzin danych osób. Poza tym świętadla mnie to nie czas porządków. Staram się nie wprowadzac nerwowej atmsfery, po prostu co zdąże odpowiednio wcześniej posprzatać to jest posprzatane, a co nie to trudno. Ma być ogólnie czysto, porządki w sama wigilie robi sie normalne jak na każdą niedzilę, odkurzanie ścieranie podłóg i już Very Happy Za to zapachy w domu u moich rodzicó juz z 4 dni wczesniej się roznoszą, z uwagi na to, ze mam "opieka" całą rodzinke i zawijańce z makiem robi wręcz hurtowo do tego koniecznie piernik Smile
Z kolei gotowanie juz od rana w wigilię. U mnie jest tradycja że je się kilka zup i tak kolejno podaje się: zupę fasolową, zupe grzybową z łazankami, barszcz z uszkami i na końcu przysmak dzieci zupa jagodowa z makaronem. Dawniej był jeszcze żurek, ale zrezygnowaliśmy z tego bo było juz nie do przejedzenia Very Happy
Poza tym smażona ryba z sałatkami. Bardzo bym chciałą żeby w tym roku do wigilijnego stołu usiadłą w moim domu całą rodzina: rodzice z siostrą, brat z rodzina, kuzyn męża z żoną, pasierbica z wnuczkiem i jeszcze moja ukochana ciocia z rodziną Smile Moze się uda Very Happy
U nas kolęduje się całe święta a nawet cały okres Bozonarodzeniowy przy spotkaniach rodzinnych, czesto z akompaniamentem gitary (gamoń gra), a w tym roku to moze nawet organy będą Smile
Ta pastorałka dziadzia ma melodie podobna do melodii "stary niedzwiedz mocno śpi":

Betlejemskie pole śpi,
Ponad polem gwiazda lśni.
Z nieba ku dolinie jasny Anioł płynie
I szczęśliwe głosi dni.
Pastuszkowie śpieszą tam,
Gdzie na sianku Stwórca sam.
Na tęczowej fali Anieli śpiewali,
Chwałę Bogu, pokój wam.
Spoza siedmiu rzek i gór,
Jedzie, jedzie złoty dwór.
Trzej Królowie jadą, złoto, mirrę kładą,
Pasterzy ich wita chór.

Jeszcze jedno- u mnie zawsze jest "żywa" choinka (sosna) ustrojona raczej skromnie i w jeden kolor, ale to nie tradycja tylko po prostu ja nie znosze nic sztucznego i lubie styl raczej prosty Smile Z tą choinką kojarzy mi sie taka anegdota z czasów gdy gamoń był mały i przed swiętami dowiedział się, ze będzie żywa choinka> Jego ogromne zdumienie słowa: to ona będzie chodziła? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zimnaruda
Aktywny bywalec



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czata of cours haha

PostWysłany: Wto 9:18, 21 Lis 2006    Temat postu:

hahahahahhahahah jak moglas tak oklamac dziecko no wiesz hahahahahaha
ale powiem wam ze mam przezycia traumatyczne zwiazane z karpiem swiatecznym jak bylam mniejsza to niestety zawsze natrafialam na karpia duszocego sie w wannie i zeby mu pomoc ( a bardzo kocham zwierzaczki oczywiscie wykluczajac pajaki i inne robactwo) nalewalam mu wody co by mogl oddychac za co mialam potem jedna wielka bure od ojca bo musial latac z tasakiem za karpiem hahahahah z kaczkami bylo tak samo kiedys nie wiem jak to sie stalo ze bylam u cioci i akurat poderznela kaczusce glowke ale nieszczesna musiala sie ocknac i z tym na pol obcietym lbem i cieknaca krwia latala po kuchni i nie moglysmy jej zlapac hahahahahah powiem wam szczerze ze od tamtej pory staram sie bardzo malo uczestniczyc w mordowaniu czegokolwiek no chyba ze chodzi o domowego kucyka Grey_Light_Colorz_PDT_04 Grey_Light_Colorz_PDT_04 Grey_Light_Colorz_PDT_04 Grey_Light_Colorz_PDT_03 Grey_Light_Colorz_PDT_04


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Czatu Mezatki Zonaci Strona Główna -> Z życia czatu Męzatki & Zonaci Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin