Forum Czatu Mezatki Zonaci

Megi

Żegnajcie Leppery, ach brak mi będzie widoku waszych krawatów, żegnaj piękny Romanie, diabli wzięli ciebie i te twoje polskie rodziny, żegnajcie pasłanki pasztecianki, Zawisze, Maksymiuki, Jurki, Filipki, Begery, jasna cholera, bez was ten sejm nie będzie taki sam. Od 15 lat sejm nie miał tak barwnej reprezentacji, ale powinnością wszystkich parlamentarnych klownów
Radujcie się, bo cholera wie, czy nie przyjdzie taki dzień, że zatęsknimy za aroganckim Kaczyńskim, konferencjami Ziobry, Sabą Dorna, rakiem Religii, głupotą Fotygi, wielkim budowniczym autostrad Polaczkiem, panią Jakubiak, która na sporcie znała się tyle, co ja na rozdziewiczaniu trzydziestek. Czy pewnego dnia nie włączymy z nostalgią Radia Maryja, nałożymy moherowy beret (wcześniej żywcem zakopiemy babcię, która głosowała dziś na Tuska) i z łezką oku, wsłuchując się w słowa ojca dyrektora zawyjemy: Jarku, wróć! Z kotem albo bez, ale wróć i napraw to, co spieprzyli Tuskoludki
/gogle/

koszulek

Oni... czy poprzedni czy obecni... czy CI ktorzy przyjda pozniej ... nigdy nie byli i nie beda moi... ale prawdą jest ze czuje mniejszy wstyd ze odeszły w zapomnienie przystawki, w postaci bialo-czerwonych krawaciarzy i niebezpiecznie nacjonalistycznych ... ludzi romka juz nie bedzie ... przynajmniej do rozwiazania kolejnego parmalentu :>

drań

Słuchajcie, skoro polityka wreszcie znowu stanie się nudna i nie budząca emocji to może sie naród seksem wreszcie zajmie??

koszulek

megi..pl

[link widoczny dla zalogowanych] -warto poczytać

Megi

Wczoraj 5 listopada 2007 roku, proszę Państwa, skończył się kaczyzm

Megi

Nikt, kto ma trochę rozsądku i nikt, kto myśli dobrze o przyszłej Polsce, o swojej rodzinie, dzieciach – nie płacze po tej ekipie

drań

o to to włąśnie megi pójdź niech cię uściskam!

Megi

<prawdziwy_ ciepły_ i _szczery uścisk >

drań

ciepły???!!!! Gorący aż mnie rozpaliło !!! Obyw ięcej takich okazji Wink

Megi

ciepły taki uhhhhhhhhh

Megi

Nowy parlament. Nowy świat. Nowy początek. Czasem się to rzeczywiście udaje, ale bardzo rzadko. Jak po spowiedzi generalnej. Postanowienie poprawy. Zaprzysiężenie nowego rządu. Ci sami politycy w innych barwach. Ci sami ludzie z innymi ideami. To wspaniała sprawa: wykreślić wszytko, co było i zacząć od początku. Może będzie lepiej? Komentatorzy powątpiewają. Ksiądz przestrzega. Grzechy się powtarzają. Wszystko kręci się w kółko. Ale może warto?