Forum Czatu Mezatki Zonaci

slawekskiper

Nie ma to jak ten mój wiek<samozachwyt> <rotfl> hahahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

ADA@

haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahahahahahahahhaahhaaaaaaaaaaaa boszeeeeeeee a\,myslalam ze już wszystko wiem,a jednak...czlonek z ramienia wysunięty na czolo buahahhahahhaha a ja mowie BELMONDO Z CHUJEM NA CZOLE...na jedno wyszło Wink

sweety monic@

slawekskiper

Nie wiedziałem w jaki temat to wrzucić , miałem w dowcipy , ale to nie dowcip, a sama prawda, a że wiąże się z penisem , zacytuję tutaj:

" Życie jest jak Miriam, wszystko ładne, piękne....nagle patrzysz, ......a tu chuj! Laughing

Teliel · Wysłany: Czw 15:31, 02 Mar 2006 Temat postu:

Dość ciekawy art. pt. "O urodzie penisa,
czyli o co młodzi mężczyźni pytają w listach najczęściej "

Wielkość penisa
Zazwyczaj problemem jest zbyt mały penis, a list kończy rozpaczliwe: ”Jak ja coś takiego pokażę dziewczynie?!”. No, właśnie... JAK? Zacznijmy od tego, co oznacza wielkość penisa. Otóż, nic nie oznacza! Nie ma wpływu ani na sprawność seksualną rozumianą jako zdolność odbywania stosunków (ilość aktów, czas trwania), ani na libido (czyli „apetyt seksualny”), ani na wyobraźnię. „Standardowa” wielkość penisa to wartość średnia, zazwyczaj występująca, tak jak wzrost i waga. Mówimy „średni wzrost mężczyzn w Polsce wynosi xxx cm” i wynika z tego, że większość mężczyzn jest albo trochę niższa, albo trochę wyższa niż średnia. A są przecież i bardzo niscy, i bardzo wysocy mężczyźni. Jeśli są zdrowi (nie stwierdza się istnienia choroby powodującej niski lub nadmiernie wysoki wzrost, np. akromegalii lub niedomogi przysadkowej), to wszystko jest w porządku. Mogą żyć ze swoją „niestandardowym” wzrostem, co najwyżej myślimy o nich ze współczuciem: „No, ten to ubrania nie kupi w sklepie!”. Podobnie jest z wielkością penisa - wartość średnia wynosi 7-10 cm w spoczynku. Czasem nieco więcej, czasem nieco mniej. A właściciele skrajnie dużych i skrajnie małych penisów występują równie rzadko jak skrajnie wysocy i skrajnie niscy mężczyźni.
A skąd tyle rozpaczliwych listów poświęconych temu tematowi?
Zazwyczaj długość penisa to 7 do 10 cm, a grubość ok. 3,5 cm. W spoczynku. I z grubością jest w porządku, jest w Waszych pomiarach prawidłowa. A długość? Otóż długość penisa to długość CAŁEGO penisa, a nie tylko tego kawałka, który widzisz spoglądając z góry na swoje narządy płciowe! Po drugie - pomiar długości penisa w stresie (a nuż okaże się za mały?!), w zimnym pomieszczeniu, prawie na pewno wykaże „brak” centymetra albo i kilku. A więc jak zmierzyć penis? Znaleźć zaciszne miejsce, ciepłe (na zimnie jakoś się „wciąga” i kurczy), wymacać kość łonową (to twarda podstawa, do której dociera podstawa penisa) i dopiero od tego miejsca mierzyć! Penis nie jest tworem przyszytym do skóry, jego część (i to całkiem spora) leży głębiej w tkankach. I ona też powinna być uwzględniana w Waszych pomiarach! A może ja coś ściemniam, kombinuję jakby tu się pozbyć listów na ten temat? Hm. O tyle jest w tym trochę racji, że jestem już znużona odpowiadaniem na listy dotyczące długości penisa i dlatego piszę ten tekst! Tak. Natomiast staram się zawrzeć w nim informacje sprawdzone, oparte na źródłach medycznych. I podpisuję się pod tym, co napisałam, jak pod receptą – imieniem i nazwiskiem, i prawem wykonywania zawodu lekarza. Więc jeśli chcecie czerpać wiedzę ze źródeł pozamedycznych (np. wynurzeń kolegów, czatów, postów pod artykułami, stron i stronek założonych przez niewiadomo kogo, czy wreszcie stron pornograficznych - to proszę bardzo, ale proszę mnie do tego nie mieszać!).
Wielkość penisa (mierzona „od podstawy”, przecież nie od powierzchni skóry, pod nią może być i 10 cm tkanki tłuszczowej!) wynosi średnio 7 do 10 cm w spoczynku, a to oznacza średnio 12 do 17 cm w czasie wzwodu. I wierzcie mi, rzadko, a nawet skrajnie rzadko owych 17 cm przekracza. Opowieści typu „ja to mam wyposażenie jak dzwon, kobiety mdleją na sam widok” są równie prawdziwe jak opowieści rybaków o tym, jaka to wieeeeelka ryba im się właśnie z haczyka urwała. Co więcej, mężczyźni o dużych penisach w stanie spoczynku nie mają większych penisów we wzwodzie niż ich skromniej wyposażeni koledzy. Zazwyczaj różnice widoczne „w stanie spoczynku” wyrównują się „w stanie gotowości bojowej”. I tyle na temat wielkości penisa.
Dodam jeszcze dla porządku, że grubość penisa we wzwodzie to ledwie ok. 4 cm, więc z tym „dzwonem” to naprawdę duża przesada. I bardzo dobrze, bo wielkość (długość), pochwy to zaledwie 7 do 10 cm w stanie spoczynku. W czasie stosunku jej długość wzrasta o ok. 50 %, czyli do (średnio) 15 cm. A szerokość? Tu sprawa jest o tyle trudniejsza, że... pochwa ma średnicę nieco „wirtualną”. „W spoczynku” nie ma światła, tak samo jak i inne „jamy i rury” w ciele człowieka (a przynajmniej większość wspomnianych). Ani moczowód, ani przełyk, jelito, pęcherz moczowy, żołądek, ba, nawet większość naczyń krwionośnych, nie ma „w spoczynku” światła. Ścianki tych narządów stykają się ze sobą, zaś aby tak się nie stało, organizm musi wypracować specjalne mechanizmy, np. tchawica i oskrzela, mają chrzęstny szkielet, który zabezpiecza ścianki tych narządów przed zapadaniem się, tętnice mają dodatkowo wzmocnione ściany (dzięki czemu zachowują światło naczynia, co jest korzystne dla przepływu krwi - ale uwaga, w przypadku żył tak już nie jest!).
Ścianki pochwy stykają się ze sobą, a poszerzają dopiero „na żądanie”, i to nawet do 10 cm. A w czasie porodu w wytworzonym kanale musi się zmieścić cały dzidziuś, czyli całkiem spory pakunek! No, może nie tak duży jak Wam się wydaje (kto z Was widział noworodka dzień po porodzie? Hm? To całkiem inny „wymiar” niż dwa tygodnie później!) ale i tak dużo. Mimo to kobiety, także te, które rodziły, mogą używać tamponów higienicznych (a przecież nie przyklejają ich do ścian pochwy ani nie mocują w inny, wymyślny sposób, tylko po prostu wkładają) bez obawy, że je zgubią. A taki tampon to ledwo 0,5 – 1,5 cm grubości i 3 - 4 cm długości. I jakoś się trzyma! Chociaż taki mały.
Z wielkością penisa wiąże się kolejne stawiane przez Was pytanie: „Czy się sprawdzę jako kochanek, skoro mój penis ma tylko „X” cm długości we wzwodzie?” To trudne pytanie, jednoznacznej odpowiedzi nie ma. Ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że w znikomym stopniu będzie to zależało od wielkości penisa! A co zależy od anatomii i wielkości? Po pierwsze - możliwość odbycia stosunku. A to jest możliwe nawet przy skrajnie małym penisie. Tak to natura wymyśliła, dla swojej i naszej wygody. Po drugie - możliwość uzyskania satysfakcji (np. przeżycia orgazmu) w czasie stosunku. I tu chciałabym przekazać dwie informacje: Pierwsza - do tego, aby doprowadzić kochankę do szaleństwa (z rozkoszy oczywiście) penis w ogóle nie jest potrzebny! Trudno w to uwierzyć na początku swoich przeżyć seksualnych, gdy się jest nastolatkiem, ale tak właśnie jest. Druga - najbardziej wrażliwe miejsce w pochwie znajduje się u jej wejścia. Co więcej, ten obszar obrzmiewa w czasie podniecenia, np. w czasie stosunku (czyli cała pochwa poszerza się, a to miejsce akurat NIE) i ciasno obejmuje wprowadzonego do pochwy członka. A dodatkowo u znacznej części kobiet na górnej powierzchni pochwy, około 4 cm od wejścia, znajduje się bardzo wrażliwy obszar (nazywany punktem G). Wprowadzenie prącia do pochwy na głębokość 3-4 cm wystarcza więc, aby wywołać niezapomniane przeżycia. Co więcej, u części kobiet drażnienie sklepienia pochwy (czyli najgłębszej jej części) wywołuje ból. Czyli niekoniecznie dłuższe prącie i głębsza penetracja dają lepsze efekty i gwarantują sukces w kontaktach intymnych. Panowie, proszę bez kompleksów! Zamiast kontemplować wielkość prącia, postarajcie się zapewnić swojej dziewczynie poczucie bezpieczeństwa, intymności, czułości przed I PO stosunku. To taka „viagra dla kobiet”. Najlepsze i najbezpieczniejsze lekarstwo poprawiające ochotę na seks u kobiet, szczególnie tych rozpoczynających życie płciowe.

W kolejnych artykułach omówimy inne, najczęściej pojawiające się w Waszych listach, problemy i odpowiemy na - często zaskakujące a stawiane głównie w listach nastolatków - pytania.

lek. med. Ewa Wojas

slawekskiper · Wysłany: Pią 8:23, 03 Mar 2006 Temat postu:

Teliel , podbudowałeś mnie hahahahahhahahahah, tym mierzeniem <rotfl2> Po przeczytaniu tego artykułu i sposobie mierzenia mój penis powiększył się o jakieś 4 cm <rotfl> chyba zmienię sobie nick na "Skiper xx cm-nie pozabijać sie na priv" <rotfl> Laughing

Teliel · Wysłany: Pią 12:35, 03 Mar 2006 Temat postu:

moj tez nagle urosl hihihihi (nie zebym wczesniej narzekal) widac zylismy w nieswiadomosci Wink

zrobilem ci banner Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

lora2 · Wysłany: Sob 22:45, 04 Mar 2006 Temat postu:

Teli..

litości .. mam nadzieje że te 30 cm to tylko wybujała fantazja.... Confused

Przypomniało mi się .. że kiedyś widziałam na pokoju nik .. Adam13cm widzicie .. on był z tego dumny ... Razz

a Wam się marzy 30 cm ??? Wink

nieładnie .. nieładnie

koteczka · Wysłany: Nie 0:25, 05 Mar 2006 Temat postu:

A ja sie zastanawiam od innej strony...

Hmmm... Odwieczne kompleksy Panów, mity i wybujałe fantazje o posiadaniu potężnego przyrodzenia, na widok którego kobiety by ... co? <hm>

... bo chyba na dobrą sprawę mdlały by, ale nie z zachwytu i podniecenia a z przerażenia! Grey_Light_Colorz_PDT_40

... bo na dobrą sprawę nie od dziś wiadomo... nie wielkość... a sprawność
Grey_Light_Colorz_PDT_08

Ps. znajdzcie mi pod rząd choć 3 kobiety co powiedzą, że "30cm to jest to" ... życzę powodzenia- zadanie - awykonalne Grey_Light_Colorz_PDT_16

perp · Wysłany: Nie 11:57, 05 Mar 2006 Temat postu:

hihi

Koti zgadzam się z Tobą Very Happy

Masz rację...
Ech Panowie...liczy się sztuka...przez duże S i tego proponuję się uczyć, a nie przejmowac się mierzeniem Wink

Izabell__ · Wysłany: Sob 13:10, 11 Mar 2006 Temat postu:

30 zdań które może powiedzieć kobieta gołemu mężczyźnie

1.Paliłam już grubsze skręty
2.Ohhh, jakie to urocze.
3.Może po prostu się przytulimy?
4.Wiesz, chirurgia plastyczna mogłaby pomóc.
5.Możesz tym zatańczyć?
6.Mogę dorysować na tym umiechniętą buźkę?
7.No no, a stopy masz takie duże.
8.Dobra, popracujemy nad tym.
9.Czy to piszczy przy naciśnięciu?
10.O nie... chyba boli mnie głowa.
11.(chichot i pokazywanie)
12.Czy mogę być szczera?
13.Jak słodko, przyniosłeś kadzidełko!
14.To tłumaczy, skąd u ciebie taki samochód.
15.Może po zmoczeniu urośnie.
16.Za co Bóg mnie pokarał?
17.Przynajmniej dużo (długo) nie zajmie.
18.Nigdy przedtem nie widziałam takiego.
19.Ale wciąż działa, prawda?
20.Wygląda na nieużywany.
21.Może wygląda lepiej w naturalnym oświetleniu.
22.Może przeszlibyśmy od razu do zapalenia papierosów?
23.Zimno ci?
24.Musiałbyś najpierw naprawdę mnie upić.
25.Czy to złudzenie optyczne?
26.Cóż to takiego?
27.Dobrze, że masz tyle innych talentów.
28.Czy jest do tego pompka?
29.Więc to dlatego osądzasz ludzi po osobowoci.
30.Zdaje się, że to zrobi ze mnie rannego ptaszka. Twisted Evil

slawekskiper · Wysłany: Nie 13:14, 12 Mar 2006 Temat postu:

<rotfl> Izabell , no coments Twisted Evil

Izabell__ · Wysłany: Nie 13:43, 19 Mar 2006 Temat postu:

55 powodów dla których ogórki są lepsze od mężczyzny

1. Średni ogórek ma co najmniej 15 cm długości.
2. Ogórki pozostają twarde przez tydzień.
3. Ogórek nigdy ci nie powie, ze rozmiar się nie liczy.
4. Ogórki można pomacać w sklepie... i poznać ich jakość zanim się je zabierze do domu.
5. Ogórki nie przepadają nigdzie na weekend.
6. Z ogórkiem możesz otrzymać pojedynczy pokój w hotelu ... i nie będziesz musiała się zarejestrować jako pani Ogórkowa.
7. Ogórek zawsze zachowa dla ciebie rankiem szacunek.
8. Możesz iść do kina z ogórkiem i obejrzeć film.
9. Ogórek nie wyciągnie cię na festiwal filmów z Bogusławem Lindą.
10. Ogórek nie będzie cię pytał: "Czy jestem pierwszą"
11. Ogórki nie troszczą się o to, czy jesteś panną.
12. Ogórki nie powiedzą nikomu, ze już nie jesteś panną.
13. Ogórki nie będą cię zmuszać do noszenia obscenicznej bielizny ani do wchodzenia do łóżka w czarnych kozakach.
14. Możesz mieć tyle ogórków ile zdołasz podnieść.
15. Ogórki nie dopraszają się pochwał.
16. Ogórki nigdy nie będą pytać: - czy jestem najlepszą - i jak byłą - czy doszłą - ile razy?
17. Ogórki nie są zazdrosne... o twojego ginekologa, instruktora narciarskiego ani fryzjera.
18. Ogórek nie zapyta cię o twojego ostatniego kochanka. Ani nie będzie spekulować na temat następnego.
19. Ogórek nigdy nie zrobi ci sceny ponieważ...
20. Są zawsze jeszcze inne ogórki w lodowce.
21. Nie ważne ile masz lat - zawsze możesz dostać świeżego ogórka.
22. Ogórek wytrzyma odmowę.
23. Będąc z ogórkiem nigdy nie musisz mówić jak ci przykro.
24. Ogórki nie pozostawią na twojej pościeli włosów z wąsów.
25. Nie zasną na twojej piersi.
26. Ani nie wyciągną spod ciebie poduszki.
27. Poza tym ogórki nie będą: - chciały ucisnąć dłoni i pozostać przyjaciółmi,
- mówić: "zadzwonię dla ciebie po taksówkę",
- mówić ci, że małżeństwo nie leży w ich naturze,
- wzywać swojej matki, byłej żony lub terapeuty.
28. Ogórki nie pozostawią cię w niepewności na miesiąc.
29. Ogórek nie rozwiąże twojej krzyżówki.
30. Ogórki nie mają alergii na twojego kota.
31. Ogórki nigdy nie odbiorą telefonu do ciebie, ani nie pożyczą sobie twojego samochodu.
32. Ogórek nigdy nie wyżre ci całego jedzenia, ani nie wypije twojego alkoholu.
33. Ogórek nie będzie używał twojej szczoteczki do zębów ani lakieru do włosów.
34. Ogórki nie zostawiają brudnych gaci na podłodze.
35. Gdy mieszkasz z ogórkiem deska sedesowa znajduje się zawsze w takiej pozycji w jakiej ją zostawiłaś.
36. Ogórki nigdy nie porównują cię do piwa.
37. Ogórki nie mówią ci, ze wolały cię z długimi włosami.
38. Ogórek nigdy cię nie opuści:
- dla jakiejś cizi,
- dla innego faceta,
- dla innego ogórka.
39. Ogórek nigdy nie powie: "mam dzisiaj prace do późna, kochanie".
40. A potem nie wróci do domu pachnąc inna kobietą.
41. Ogórek nigdy nie kąsa w sutek, ani nie szczypie w pośladek.
42. Zawsze wiesz gdzie był twój ogórek.
43. Ogórek nigdy nie musi zadzwonić do żony.
44. Ogórki nigdy nie przechodzą kryzysu wieku średniego.
45. Nie przekonasz się poniewczasie, że twój ogórek:
- jest żonaty,
- jest na penicylinie,
- lubi ciebie, ale kocha twojego brata.
46. Ogórek nie ma treningu piłki nożnej w dniu, w którym ty masz przeprowadzkę.
47. Ogórków nie obchodzi to, że zarabiasz więcej od nich.
48. Ogórek nie ubierze się w swoje codzienne ubranie na przyjęcie.
49. Nie musisz czekać przez pół godziny aby móc porozmawiać ze swoim ogórkiem.
50. Ogórki nigdy nie chcą zabrać cię do domu do mamusi.
51. Ogórki nigdy nie oczekują od ciebie, ze będziesz miała małe ogórczątka.
52. Ogórki nie mówią: "próbujmy dotąd, aż będziemy mieli małego męskiego ogórka".
53. Ogórki nie będa upierać się przy tym, aby małe ogórczątka wychować na katolików, żydów, albo ortodoksyjnych wegetarian.
54. Ogórka łatwo jest się pozbyć.
55. Zawsze możesz zjeść swojego ogórka.

Twisted Evil

truskawa1975 · Wysłany: Wto 12:08, 21 Mar 2006 Temat postu:

41. Ogórek nigdy nie kąsa w sutek, ani nie szczypie w pośladek

a szkoda hihihihih

no i ogórek nie przytuli Sad

magnes

Czyli jednak nie wielkość a technika;)