Forum Czatu Mezatki Zonaci

truskawa1975

mężatka 23 - no spowiadaj się tuuuuuuuuuuuuuu - i to szybko - na jaki?????????

koteczka

Truśka .. popieram Cię w 100%... Very Happy

Mężatka.. szepnij Nam na uszko... i zdradz swój perwersyjny sekrecik Wink

Fiona*

Hahahah.......no ładnie.....a o bajkowej zapomnieliscie......lata reka.....i pala cyk:P Razz

....(to odnosnie wypowiedzi slawka i skora....a i goscia ze rżnięciem)..;P;P;P....panowi...no no....co ja tu czytam.....<lol..... Wink

slawekskiper

Co Ty tu czytasz, a co ja tu robie<doh> Już i tak pretenduje do tytułu największego zboczka na czacie hihiihhi (na pewno mój wizerunek nabierze smaku) .....i w tum momencie właśnie się zwaliłem.....<rotfl>
......z krzesła....ze śmiechu Laughing

truskawa1975

zboczka?
phiiiiiii - jesteś po prostu normalnie ciekawy w tym co robisz hihihi

slawekskiper

powiadasz? <hm Laughing

.......tylko pliz, nie opisuj tutaj szczegółow.... co robię....mhihihi Laughing

ADA@

JA jestem na etapie DEWIACJI 16 lat po ślubie...dewiacja kazirodztwo zoofilia aza chwile bedzie nekrofilia bo coraz mniej ruchliwy sie robi
buahahaahahahahhahaaaaaaaaaaaaa

truskawa1975

Ada - mam podobnie tez już w kazirodztwo zaczynam wpadać - 14 lat z tym samym facetem (hahaha)
tylko ja chyba bardziej zboczona jestem od Ciebie - bo sex mi sie coraz bardziej zaczyna podobać (a może jescze bardziej? hmmm)

ADA@

Truska no mi tez sie coraz bardziej podoba i całe szczęście....bo zycie bylo by conajmniej nudne<i napewnio nie jest to zboczenie ,IDE SIE BAWIĆ PAAAAAAAAAA;) Laughing

slawekskiper · Wysłany: Pią 8:27, 03 Mar 2006 Temat postu:

Dawno tu nie pisałem, ale tak sobie przechodziłem i wpadła mi do głowy pewna myśl, znam odpowiedź na to pytanie " Kiedy kończy się seks, a zaczyna dewiacja" Otóż odpowiedź jest zawarta w samym pytaniu Laughing

Dewiacja zaczyna się wtedy , kiedy kończy się seks !!! <rotfl> Laughing

LopezDeVega · Wysłany: Nie 13:56, 05 Mar 2006 Temat postu: Dzien Dobry - zastałem jolke ?

SRU TUTUTU
dewiacji jest wiele ... cel jeden Smile

Co do odmian dewiacji to znam taką jedną nieprzyzwoitą z pogranicza sadyzmu, zoofilii i polityki : duszenie kaczora Smile

Ela · Wysłany: Nie 16:25, 05 Mar 2006 Temat postu: re ;)

Jooolkaaaaaaaaaa..... Jooolkaaaaa jakis facet do ciebie Laughing

haha , zonaty masz peszka Wink

pewnie swoje dewiacje w krzakorach sprawdza Very Happy

LopezDeVega · Wysłany: Czw 20:11, 09 Mar 2006 Temat postu: GLORIAAAA

Gloria Gloria ... że też musisz mówic to głośno - wstyd mi - rozpracowałaś mnie - echhh bystrzak jestes.
pozdrówki

Izabell__

Z pamietnika pewnego dewianta .......Zacząłem to robić, kiedy miałem może 18 lat. W szkole zawsze byłem zamknięty w sobie. Przyjaciół praktycznie żadnych. Nie podchodziłem do kobiet, bałem się ich. Już nie pamiętam nawet, jak to się zaczęło. To miał być tylko jeden raz. Nie wiedziałem, że tak trudno z tym skończyć. Upatruję sobie kogoś. Podchodzę. I wyciągam. Wiem, że to, co robię jest chore. Wstydzę się. Niektórzy mówią, że to zboczenie. Zdaje sobie sprawę, że potrzebuję pomocy. Ale to jest silniejsze ode mnie. To mnie po prostu podnieca. W tej jednej chwili czuję się w pełni władzy, jakby wszystko zależało wyłącznie ode mnie. Nie jestem z tych, co robią to tylko kobietom czy małym dziewczynkom. To może wydawać się dziwne, ale lubię działać w autobusach i tramwajach. Patrzę na ludzi, którzy uciekają w kierunku drzwi. Czuje wtedy, jak adrenalina uderza mi do głowy. Może gdybym na tym poprzestał, nie byłoby tak źle. Ale na tym nigdy się nie kończy. Napawam się widokiem... tego, no wiecie... Oglądam, macam. Wstydzę się, ale jak już zacznę, to nie mogę się powstrzymać. Wtedy sięgam zenitu, jestem w ekstazie. Niestety, nie na każdej trasie bywa tak dobrze. Najciekawiej jest w okolicach Starówki. Jak się trafi turysta, to mogę sobie pozwolić na wszystko. Idę na całość. Wiem, że później będę tego żałował, ale teraz działam pod wpływem impulsu. Jak w transie. Muszę jednak być ostrożny. Często zmieniam wygląd. Gdyby ktoś mnie rozpoznał, wszystko stracone. Raz mam wąsy, raz okulary. Zawsze jestem czujny.
Mam na imię Bogdan. Mam 42 lata. Jestem kanarem.

***Kasia***(lejdi)

Hmm jestem az musiałam sie zalogowac:) bo akurat ten temat jest mi bliski zawodowo:)) a wiec zacznijmy od dewiacji najbardziej ostrych :
Alghedonia - Przeżywanie rozkoszy podczas doznawaniu bólu podczas aktu seksualnego,w różny sposób np. wtykanie sobie w cialo róznych przedmiotów tępych i tp., bleeee
Albo to ohyda:Ekskrementofagia - dewiacja polegająca na osiąganiu satysfakcji seksualnej przez spożywanie kału i moczu partnera (sorry)
Ale to troche przyjemniejsze:
Sitofilia - odmiana parafilii, w której satysfakcję seksualną osiąga się przez pobudzanie partnera spożywaniem na nim jedzonka, np, truskawi z bita smietana, kisiel, itd w zależnoisci od upodobań:)) Trusia bez skojarzen :))) jest wiele ,, mozna by bylo pisac i pisac
podam jeszcze jeden termin: to prawdziwa dewiacja, boszesz ty moj:
Mysofilia - dewiacja w której podniecajacy dla partnera jest brud; spocenie , przykry zapach, brudne genitalia<hahahah> nie polecam;p :lol: