Forum Forum Czatu Mezatki  Zonaci Strona Główna Forum Czatu Mezatki Zonaci
Forum czatu Mężatki & Żonaci w o2
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miejsce na dowcipy z kategorii różne
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Czatu Mezatki Zonaci Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slawekskiper
Administrator



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zadupie koło Platerówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:10, 29 Sty 2006    Temat postu: Miejsce na dowcipy z kategorii różne

Pewien gość, właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków. Pewnego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas. Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.
Sprzedawca pyta:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca. Tak się i stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal. Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak...
- Ciepłe?
- No tak...
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawekskiper
Administrator



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zadupie koło Platerówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:45, 29 Sty 2006    Temat postu: Wszystko po staremu

Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności Janie?
- Nic nowego, wszystko po staremu... tyko Azorek zdechł.
- Azorek zdechł?......a dlaczego zdechł?!?
- Ano nażarł się końskiej padliny to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- A bo konie padły.
-A dlaczego konie padły?
- Konie się poparzyły to i padły.
- Jak to konie się poparzyły ??... Od czego?
- Od ognia Panie jak się stajnia paliła.
- Stajnia sie paliła? A kto podpalił stajnie?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- To i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie ojca Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- A czemu mój ojciec umarł?
- Bo dowiedział się, że pani Hrabina sie pierdoli z ogrodnikiem.
- Z tym co to się od 5 lat pierdoli?!?
- Właśnie z tym.
- A, to wszystko po staremu Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawekskiper
Administrator



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zadupie koło Platerówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:00, 30 Sty 2006    Temat postu:

Stary wilk morski spotyka w porcie zamyślonego młodego marynarza.
- Co robisz chłopcze?
- Myślę.
- Pamiętaj, że jak prawdziwy marynarz myśli to pali fajkę.
Następnego dnia:
- Widze że masz fajkę, a co w niej palisz?
-Tytoń oczywiście.
- Pamiętaj, że jak prawdziwy marynarz pali fajkę, to nie na tytoniu tylko na włosach łonowych swojej kobiety.
Nstępnego dnia znowu się spotykają.
- Co masz w tej fajce?
- Włosy łonowe mojej kobiety.
- To daj spróbować!
Stary wilk morski pyknął parę razy i mruknął z uznaniem:
- Mmmm... Rwane przy dupie!

Biały szeryf w Alabamie odnajduje zwłoki Murzyna. Spostrzega 10 kul w głowie 10 w sercu oraz kilka sztuk w żołądku i wątrobie. Mówi:
- Cholera, 20 lat szeryfowania, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem!

Siedzą dwa żule na ławce kompletnie skacowani, nagle jeden mówi:
- Władziu, już nie mamy za co pić mam tylko 1,50zł nawet na byczka nie starczy!!!
- Nie pękaj Stefan, mam pomysł!!! Weźmiemy tę kase, kupimy hot-doga i wyciągniemy parówkę, pójdziemy do najlepszego lokalu w mieście i zalejemy się w trzy dupy, na koniec wyciągne tą parówkę, a ty zaczniesz mi ją ssać, powiedzą, że pedały i wywalą nas z lokalu i bęcie git.
Jak postanowili, tak zrobili. Kupili hot-doga, poszli do lokalu, zalali się, Władziu wyciągnął parówkę i Stefan mu possał. I tak jeden lokal, drugi, trzeci i zrobił się dziesiąty.
- Władziu ja ci powiem, że ja mam już dosyć, a tak wogóle to już po czwartym lokalu miałem dosyć.
- Stefan ja też ci coś powiem. JA PO DRUGIM LOKALU ZGUBIŁEM PARÓWKĘ!!!

Dwaj pasterze przewoża owce samolotem na nowa farmę. Nagle wysiada silnik i
samolot zaczyna szybko opadać na ziemię.
- Szybko! Łap spadochron i skacz!
- A co z owcami?!?
- Pier**lić owce!!!!
- (pauza) My?lisz że mamy czas?

Przychodzi Kazio do lekarza i prosi goraco o powikszenie penisa. Lekarz wstrzykuje mu zastrzyk z hormonami pobranymi z traby mlodego slonia. Zabieg sie udal, Kaziowi sporo podroslo. Szczeliwy - postanowil to oblac. Zaprosil swoja laske Kicie do super restauracji. Przystawki, zakaski, atmosfera. Po kilku koktailach Kazio czuje, ze jego penis wypelza ze spodni i wspina sie na stól. Zaczyna wachac po obrusie, lapie bulke z talerzyka i... szybko znika w spodniach! Kicia robi okragle oczy i zszokowana pyta:
- Kaziu, co to bylo?!
Zanim Kazio otworzyl gebe, penis pokazal sie znowu, zlapal druga bulke i równie szybko zniknal w spodniach. Dopiero po dluzszej chwili dziewczyna odzyskala mowe.
- KAZIU, SUPER! Pokaz ten numer jeszcze raz!
- Kicia, chcialbym, ale nie wiem czy w mojej dupie zmiesci sie jeszcze jedna bulka.

Hue hue hue... Laughing ale czemu od razu Kicie w to mieszać? O_o (edite by Koteczka)

Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożency. Jeden z chłopców mówi:
- Patrz jaki teraz będzie czad!
Po czym biegnie do pana młodego i woła:
- Tato, tato!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sweety monic@
Bardzo aktywny bywalec



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:42, 06 Lut 2006    Temat postu:

A może stworzyć kategorię MAKABRA ? Very Happy
Oto jeden dowcip z takiej właśnie kategorii Wink

Akwizytor chodzi od domu do domu, aż trafił do domu, którego właścicielka nie ma najmniejszej ochoty z nim rozmawiać, więc zatrzaskuje mu drzwi przed nosem. Ku jej zdziwieniu, drzwi nie zamykają się, lecz odskakują z impetem. Próbuje jeszcze raz, lecz rezultat jest identyczny - drzwi powtórnie się odbijają się i stoją otworem. Podejrzewając, że akwizytor włożył nogę miedzy drzwi a framugę, kobieta cofa się, aby wziąć taki zamach, który nauczy akwizytora grzeczności.
Wówczas odzywa się akwizytor:
- Może odsunie pani najpierw swojego kotka ...

hahahaha Laughing Laughing Laughing (slawekskiper)

buahahhaa, bieeeedny kotek... swoja drogą... uwzieliście się na te biedne kotki ?<lol2> (edite by Koteczka)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
perp
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska Południowa

PostWysłany: Wto 6:45, 07 Lut 2006    Temat postu:

Nowy Jork. Mistrzostwa świata w zapasach. Finałowa walka Rosjanina i Amerykanina. Tv oglada we Włądywostoku brat rosyjanina. Niestety Rosjanin znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Olbrzymi Amerykanin sprowadził Go do parteru, przygniótł całym ciałem i niemal zawiązał w supeł. Nagle we Władywostoku awaria prądu. Zniecierpliwiony facet biegnie do tel i dzwoni do ekipy rosyjskich zapaśnikó. Odbiera brat:
-Wania, nu, kto wygrał?
-Nu, ja!
-Nu, ale jak z tego wyszedłeś?
-Wiesz, leżę tak pod tym gościem i myślę sobie, ze to juz koniec. Aż tu nagle widzę genitalia. Nu, wziąłem i ugryzłem z całej siły.
-Nu Wania, ale to nie po sportowemu
-No, może i nie po sportowemu, ale czy Ty wiesz, do czego jest zdolny facet, który ugryzł się w jądra?
Very Happy Very Happy Very Happy
o rany współczuje mu

hahaha... a myślałąm, że znowu będzie o kotkach... hehehe przywracasz mi Perp wiarę w Ludzi- dobrze, ze nie doadałaś- awaria prądu bo kot kable poprzegryzał <lol2> (edite by Koteczka)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
truskawa1975
Stały mieszkaniec forum



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Truskawkowa :D

PostWysłany: Czw 18:55, 09 Lut 2006    Temat postu:

Do działu rekrutacji w filharmonii zgłasza się pewien mężczyzna.
- Umie pan grać na jakimś instrumencie? - Pyta kadrowa.
- Nie.
- To po co mi pan głowę zawraca.
- Umiem wypierdzać z nut każdą melodię.
- Jak to?
- Proszę o jakieś nuty.
Kadrowa podaje mu parę arkuszy zapisanych nutkami. Facet przegląda je w skupieniu i po chwili wypierduje melodyjkę. Kadrowa nie wie co zrobić więc prosi gościa, by porozmawiał z dyrektorem. Rozmowa z dyrektorem ma podobny charakter jak z kadrową. W końcu dyrektor pyta:
- A piątą symfonię Beethovena wypierdzi pan?
- Mogę zobaczyć nuty ?
- Proszę.
Mężczyzna studiuje nuty, w końcu mówi:
- Nie, niestety tego kawałka nie mogę zagrać.
- Dlaczego?
- Bo tu (pokazuje palcem grupę nut), tu i tu mogę się zesrać






ukradłam to skiperowi z tlena Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawekskiper
Administrator



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zadupie koło Platerówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:44, 11 Lut 2006    Temat postu:

Stefan siedząc do późna w pracy zaczął wspominać stare hipisowskie czasy, kiedy to codziennie były nowe panienki, narkotyki. Postanowił po 20 latach nie palenia marihuany w końcu zapalić, przypomnieć sobie wspaniałe dobre czasy. Odwiedził dzielnicę, na której mieszkał za młodu, i sprawdził czy diler Heniek jeszcze żyje i sprzedaje. Okazało się, że Heniek całkiem jeszcze dobrze prosperuje.
- Witaj Heniu, nic się nie zmieniłeś...
- Stefan, kope lat...
- Potrzebuję jakieś fajne jointy, bo ze 20 lat nie paliłem, a chciałbym przypomnieć sobie jak to jest...
- Słuchaj Stefan, sprzedam Ci, ale pod jednym warunkiem... musisz ten towar palić samemu i najlepiej w zamkniętym pomieszczeniu.
- Dobra stary niech tak będzie - odparł Stefan i pożegnawszy się pomknął szybciorem do domu.
Wpada do chałupy, cisza jak makiem zasiał, stara chrapie jak niedźwiedź, dzieciaki tak samo, więc postanowił zamknąć się w kibelku. Usiadł na sedesie wypakował towar, nabił lufkę, zaciąga się... otwiera oczy, patrzy ciemno. Wypuszcza dym - jasno.
- Kurde, ale sprzęcicho się pozmieniało - pomyślał zdumiony Stefan.
Po szybkim namyśleniu, drugiego macha pociągnął. Otwiera oczy, ciemno... wypuszcza - jasno. Podjarany myśli sobie, że jeszcze raz nic nie zaszkodzi. Zaciąga się - ciemno, wypuszcza dym - jasno. W tym momencie piekielnie silne walenie do drzwi kibelka....
- Stefan co Ty tam robisz? - krzyczy strasznie wkurzona żona.
Stefan wszystko wrzucił do sedesu i spuścił wodę i poddenerwowany odpowiada:
- Golę się kochanie!
- Stefan, trzy dni?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawekskiper
Administrator



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zadupie koło Platerówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:21, 11 Lut 2006    Temat postu:

Ciemna noc, amerykański bombowiec leci na akcję. Cel: zrzucić spadochroniarzy na wyznaczony obszar na terytorium wroga. Samolot zatoczył krąg, zapala się czerwona lampka, następnie zielona, grupa komandosów wyskoczyła nad celem. Z wyjątkiem jednego...
Dowódca: Skacz...
Tchórzliwy komandos: Nnnie...
Dowódca: Dlaczego nie?
Komandos: Bbbo się bbboje...
Dowódca: Skacz, bo pójdę po pilota!!!
Komandos: Ttto idź...
Po chwili dowódca wraca z pilotem, a ciemno jest jak w d..ie.
Skacz - mówi pilot - bo cię wyrzucimy siła...
Komandos nadal odmawia opuszczenia samolotu: Nnnie, bbbo się bbboje...
W ciemności słychać kotłowaninę, w końcu udaje im się wypchnąć go z samolotu.
Zdyszani siedzą w ciemnym wnętrzu:
- Silny był - mówi dowódca.
- Nnno, chhhyba ccoś tttrenował...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawekskiper
Administrator



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zadupie koło Platerówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:32, 11 Lut 2006    Temat postu:

Morze Karaibskie, XVII wiek. Slup piracki plynie, z bocianiego gniazda:
- Kapitanie, holenderska barka na sterburcie! Zatopia nas!
Kapitan spokojnie:
- Nie bojcie sie chlopaki, zdobedziemy, bedzie lup... tylko podajcie mi moja czerwona koszule i do abordazu!
Walka wygrana, pieciu piratow padlo, ale lup jest.

Po chwili z bocianiego gniazda:
- Kapitanie, hiszpanski galeon na bakburcie, zginiemy!!!
- Spokojnie chlopaki, dajcie mi moja czerwona koszule i do walki. Wygramy!
Po chwili walka zakonczona, 10 piratow nie zyje, ale galeon zdobyty.

Pierwszy oficer pyta:
- Kapitanie, o co chodzi z ta koszula?
- Widzisz chlopcze, marynarze wierza, ze przynosi szczescie, ale to psychologia - gdy zostane ranny, krwi na czerwonym nie widac i wszyscy dmysla, ze nie da sie mnie zranic. Wiec swoi walcza jeszcze zacieklej, wrogowie traca ducha.
W tej chwili rozlega sie okrzyk:
- Kapitanie, piec fregat od dziobu!
Kapitan zas spokojnie:
- Podajcie mi moje brazowe spodnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawekskiper
Administrator



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zadupie koło Platerówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:44, 11 Lut 2006    Temat postu:

W saloonie kowboj do swojego kumpla:
- Widzisz tego faceta, który siedzi przy stoliku pod ścianą?
- Którego? Tam jest trzech facetów.
- Tego co pije whisky.
- Oni wszyscy piją whisky. O którego dokładnie ci chodzi?
- Tego w koszuli w kratę.
- No tak, ale wszyscy trzej mają koszule w kratę.
- Poczekaj zaraz ci pokażę.
Kowboj wyciąga spluwę i strzela do dwóch facetów przy stoliku. Zabici faceci spadają z krzeseł. Ten, który został jest mocno przestraszony.
- Teraz już widzisz, o którego mi chodzi?
- No, a co?
- On mi się nie podoba. Chyba go zastrzelę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pchelka
Aktywny Użytkownik



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:34, 21 Lut 2006    Temat postu:

Typowa rozmowa pod zakładem pracy...
- Ten kierownik to kawał ch***!
- Wiesiu jak ty do ch*** mówisz!
- A bo mnie wku*** ten ch***.
- No i ku*** ch***!
- Ch** że ku*** odpal mi tu szluga...
- Masz tu ku***!
- Ch*** nie pali! Co za ku*** złom.


Cóż hehehe, z życia wzięte, nasunął mi się pewien pomysł, opublikuję to w odpowiedzi.... (edycja: slawekskiper) Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawekskiper
Administrator



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zadupie koło Platerówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:54, 21 Lut 2006    Temat postu:

To co tu wkleję, jak obiecywałem wyżej, to ponoć autentyczny fragment wykładu prof. Miodka Laughing więc pozwoliłem sobie tu na zachowanie oryginalnego słownictwa:

"Tylko 75 % ludzi przyznaje się do że uzywa tego slowa. Pewnien angol, ktory robil mnie zdjecie, dowiedzial sie ze jestem z Polski, i co powiedział podczas robienia zdjecia ? "vodka and kurwa"

Kiedy się człowiek potknie albo skaleczy wola "O kurwaaa!" z przedluzeniem a. To słowo wyraża wiele uczuć, począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynacje a na radości i satysfakcji kończąc. Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np.: "Idę sobie stary przez ulice, patrzę, a tam taka dupa, że o kuuurrrwa."

Kurwa może również występować jak przecinek np: "Przychodzę kurwa do niego, patrzę kurwa a tam jego żona, no i się kurwa wkurwiłem no nie?". Czasem kurwa zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ("chodź tu kurwo jedna!"). Używamy kurwy do charakteryzowania osób ("brzydka, kurwa nie jest", "o kurwa, takiej kurwie na pewno nie pożyczę"), czy jako przerwy na zastanowienie ("czekaj, czy ja, kurwa lubię poziomki?").
Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej kurwy. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie: "bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy". Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "O kurwa!", które wyczerpuje sprawę.
Gdyby Polakom zakazać kurwy, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrazić inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedna małą kurwę.

Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. Kurwa wywodzi się z łaciny od `curva` czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim kurwa oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę. Dziś kurwę stosujemy również i w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, że kurwa jest najczęściej używanym przez Polaków słowem.
Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "Psy", gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu kurwami), praktycznie nie słyszymy aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne kurwy. Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób: "Na zachodzie zachmurzenie będzie kurwa umiarkowane, wiatr raczej kurwa silny. Temperatura maksymalna Ok. 2 st. Celsjusza, a wiec kurewsko zimno kurwa będzie. Ogólnie, to kurwa jesień idzie".

Laughing ....... a to Polska właśnie....... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela
Aktywny bywalec



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...gdzieś na mapie świata ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:27, 03 Mar 2006    Temat postu: cóż nie ma postu tylko dla dorosłych ;)

Pewna normalna katolicka rodzina.
Pewnego dnia ciszę przy obiedzie przerywa 10-letnia córka oświadczając poważnie:
- Nie jestem już dziewicą.
Po tych słowach zapada całkowita cisza. Pozbierawszy się ojciec mówi do matki:
- Marta, ty tu jesteś winna! Jesteś dziwka! Ubierasz się tak frywolnie, że faceci ogladają się za tobą i gwizdają! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce!
Do starszej 20-letniej córki krzyczy:
- I ty, ty też tu jesteś winna! Tak samo jesteś dziwka! Pieprzysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie kiedy tylko wyjdziemy z domu! I to na oczach naszej córki! Kilka dni temu znalazłem na poduszce ślady spermy! I nie myśl sobie, że nie wiem o tym, że masz w szafce nocnej wibrator! Brudna szmato!
Na to wsciekła matka wrzeszczy na ojca:
- Zamknij się, do licha! To właśnie ty powinieneś uważać na to co mówisz. To właśnie ty wydajesz pół wypłaty na prostytutki! To ty spacerujesz po
dzielnicy czerwonych latarni z naszą małą córeczka! A odkąd mamy telewizje kablową cały czas oglądasz pornole, nawet przy małej! Żeby już nie wspominać o twojej szmatławej sekretarce, która systematycznie robi ci loda i której nie wystarcza nawet to, że ją normalnie stukniesz, a ty dzwonisz potem do domu i tym swoim anielskim głosikiem rozmawiasz nawet z naszą córka!
Zaszokowana i pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki:
- Ale jak to się stało, skarbie? Zostałaś zgwałcona czy dziabnął cię kolega z klasy?
Mała patrzy dużymi oczyma na matkę i mówi:
- Ależ nie mamo, pani zmieniła mi rolę w jasełkach, nie jestem już dziewicą tylko pastereczką


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela
Aktywny bywalec



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...gdzieś na mapie świata ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:29, 03 Mar 2006    Temat postu: upss...

sorki , nie wiem czy nie powinnam kropkowac ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawekskiper
Administrator



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zadupie koło Platerówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 5:06, 04 Mar 2006    Temat postu:

hahahaahahha , ale sie uśmiąłem Laughing Laughing Laughing
A kropkować, myślę, że niekiniecznie, czasem dosadnie opowiedziany dowcip nadaje specyficznego smaczku. Nie lubię wulgaryzmów używanych zamiast przecinków, wulgarnego zachowania itp., ale jeśli w kontekście dowcipu padnie słowo niecenzuralne to chyba nic się takiego nie stanie, przychodzą tu dorośli ludzie Laughing Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Czatu Mezatki Zonaci Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin