Autor Wiadomość
slawekskiper
PostWysłany: Czw 23:17, 18 Gru 2008    Temat postu:

Mówi blondynka do koleżanki:
- Wczoraj wchodzę do kuchni a mój mąż siedzi na taborecie i wali sobie konia!
- I co?! Zrobiłaś mu awanturę?
- Nie - zrobiłam mu laskę - lepiej umyć zęby niż podłogę...
truusia
PostWysłany: Czw 22:35, 18 Gru 2008    Temat postu:

http://pl.youtube.com/watch?v=RJ0iDS4Tk_I&feature=related
truusia
PostWysłany: Czw 22:32, 18 Gru 2008    Temat postu:

szcyt podniecenia kobiety - wkładasz rękę w jej majtki i masz wrażenie jakby koń jadł Ci z ręki.....
slawekskiper
PostWysłany: Czw 22:28, 18 Gru 2008    Temat postu:

Przychodzi Jasio do taty i mówi:
-tato dziś w nocy miałem pierwszy raz stosunek
TATO dumny mówi
-to świetnie synu. jak było
-dobrze
-a kiedy zamierzasz to powtórzyć Jasiu
-oj nie wiem tato bo mnie od tego stosunku wciąż dupa boli
slawekskiper
PostWysłany: Czw 22:25, 18 Gru 2008    Temat postu:

-Jaka jest różnica miedzy Rumunką a bombą atomową?
-Bomba ma troszeczkę większego grzyba.
drań
PostWysłany: Pon 15:16, 05 Lis 2007    Temat postu:

-a dokąd to stary? - pyta młody kot kocura?
-a idę sobie pod..cyć.
-to weź mnie ze soba!
- a to choć.
Ida tak po dachach aż tu nagle tak teflonowa blacha się trafiła, obaj zjechali w dól w ostatniej chwili złapali się rynny. Wisza tak już spora chwilę w końcu stary poszczając się, odezwał się z wyrzutem:
- A pieprze to dup..nie, spadam!
Młody popatrzył z bardzo wysoka na lecącego wciąż kocura i bąknął:
- a ja jeszcze trochę podupce.


może ktoś zaproponuje morał do tej przypowiastki? proponuje odnieść się do puszczania sie..
truskawa1975
PostWysłany: Śro 18:29, 31 Paź 2007    Temat postu:

cytuję:


Potem szkola średnia, ten sam lasek, chodzilam codzinnie z koleżanką, po szkole usiadłysmy w tym lasku, byla ladna pogoda wiec nie spieszylo nam sie do domu, i gadałysmy sobie o szkole, obok przejechal facet na rowerze, kiedy przejezdzal śmiałysmy sie z kolezanką juz nie pamietam z czego, po chwili zobaczylysmy ze ten sam gośc wyszedł z krzaków z opuszczonymi spodniami do kostek a w rece trzymał swójego obleśnego fiuta. Koleżanka nalezy to odwaznych ale tylko na swoim terenie i zaczęła uciekać drąc jape w niebogłosy, nie wiem dlaczego ale gośc zaczął za nami biec z tymi spodniami spuszczonymi i komicznie to wyglądało, uciekałam ale jednocześnie zanosiłam się ze śmiechu z mojej koleżanku która nadal biegła i darła sie jednocześnie aaaaaaaaaaa!!!!!!, i z tego zboka który biegł za nami nieudolnie bo mu te gacie przeszkadzały! Kiedy wybiegłysmy na ulice ch*jraczka - kolezanka wykrzykneła "z taką glizdą to na ryby".. ale wcześniej to spieprzała z krzykiem
truskawa1975
PostWysłany: Śro 18:18, 31 Paź 2007    Temat postu:

tak z okazji dziesiwejszej nocy halloweenowej


idź w nocy na cmentarz... może cię strach przeleci

Very Happy
Ela
PostWysłany: Nie 7:06, 14 Paź 2007    Temat postu:

- Córuś, za mąż trza ci iść. Jedź do miasta i poszukaj se chłopa.Tylko pamiętaj, że ma być oszczędny, głupi i nieruszany.
Córka pojechała, za jakiś czas wraca z kandydatem na męża. Młodzi zasiedzieli się, zrobiło się późno, postanowili przenocować. Matka posłała im w jednej izbie. Rano pyta uśmiechniętą córkę:
- No córuś, oszczędny on jest?
- Oj mamuś oszczędny. Pościeliłaś nam dwa łóżka, a on mówi, po co będziemy dwie pościele brudzić, prześpimy się na jednym.
- Oj dobrze córuś. A głupi?
- Oj mamuś głupi. Poduszkę zamiast pod głowę, to mi pod pupę wpychał.
- Oj dobrze córuś. A nieruszany?
- Oj mamuś nieruszany. Siusiaka miał jeszcze w cylafonie.

****
Kobieta wpada do ginekologa. - Panie doktorze proszę mi pomóc!
- W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, więc proszę przyjść jutro.
- Ale, panie doktorze ja nie wytrzymam, pros
zę mi pomóc!
- A co sie stało?
- No, więc mrówka weszła mi tam, gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze, szczypie... no po prostu nie do wytrzymania! Proszę mi ją wyciągnąć!
- Wie pani, jest już po pracy, narzędzia niewysterylizowane, nie bardzo mogę pani pomóc...
- Ależ musi pan coś wymyślić... Błagam!
Doktor po chwili namysłu:
- No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo jest trochę niekonwencjonalny...
- Zgadzam się na wszystko, byle by ją wyciągnąć!
- Pani sie rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który nałożę sobie na czubek penisa, wsunę go, mrówka przyklei się do kremu i ja ją wyciągnę!
- Dobrze, niech pan działa.
Lekarz zrobił jak powiedział, nałożył krem, wsunął penisa i w tym momencie mówi:
- Wie pani, zmieniłem zdanie. Ja ją po prostu zatłukę!!!

****
Przychodzi facet do seksuologa i mówi:
- Panie doktorze, chyba ze mną coś nie w porządku.
- A dlaczego pan tak uważa?
- Bo często mam ochotę na kurę.
- To znaczy?
- No, biorę kurę pod pachę, idę do ogrodu, wykopuje dołek, wkładam tam jej łepek, obsypuję dokładnie ziemią i jak już jest tak ładnie wypięta, to biorę ją od tyłu.
- A łapek pan jej nie wiąże?
- No nieeeeeee!!! A po co?
- Bo ja zawsze wiążę, żeby mnie po jajach nie drapała

***
Przychodzi facet do pracy, morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia fioletowe. Kumple sie pytają:
- Stary co ci się k**wa stało?!! Pod tramwaj wpadłeś?
- Eee, nieee żona mnie tak uderzyła....
- Żooonaa???!!!! To czym cię tak pizdnęła?
- Noo... kurczakiem.
- Kurczakiem?!
- Tak, zamarzniętym kurczakiem...
- Człowieku, a za co cię tak walnęła tym kurczakiem ?
- No bo wiecie... Moja żonka to niezła laska jest, zgrabna figurka, jędrna dupcia, nóżki długie. Więc wczoraj jak sie nachyliła do lodówki po tego jeb*****go kurczaka to się tak fajnie wypięła.
Spódniczka mini co ją miała na sobie tak fajnie jej się zsuneła do góry, że koronkowe stringi to całe jej było widać i jak ona tak szukała tego kurczaka to ja juz nie mogłem wytrzymać i zacząłem ją bzykać od tyłu.... No i właśnie wtedy pier***lnęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem!
- No stary zaje***ście !!!!! Ale ta twoja żona to jakaś walnięta. Nie lubi bzykania od tyłu?
- Lubi i to bardzo. Ale nie w L.Eclerc'u...

***
tyle na dziś Twisted Evil
Ela
PostWysłany: Nie 6:58, 14 Paź 2007    Temat postu:

Przyleciała blondynka do USA i na lotnisku szuka aparatu telefonicznego, bo chce zadzwonić do domu. Znalazła i pyta się gościa pobierającego opłaty...
- Ile?
- A on. 10$
- Nie mam tyle.
- No to możemy to załatwić w inny sposób.
Prowadzi ją do pokoju i każe jej klęknąć. Ona klęka.
- Rozsuń rozporek - mówi gość
Ona rozsuwa
- Zaczynaj - mówi
A blondynka...
- Halo? mamusia?

***
Ziemniaki !!!!!!!!!!!!!
Ojciec z synem handlują kartoflami po osiedlach.
Zajeżdżają na podwórko i wołają " Kartofelki! Kartofelki!
Z drugiego pietra babeczka się wychyla, ze chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idź - mówi ojciec.
Na górze babka pyta: Dobra. Ile płace?
- 200 zł.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi tez niczego nie brakuje, może seks?
- Hmmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tatą.
- Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania?
- Jednak wolałbym zapytać.
- Ale dlaczego?
- W zeszłym roku przejebaliśmy 8 ton.

***
Przechodzi dwóch kolesi koł drzewa i jeden mówi do drugiego.
- Wiesz, tu pod tym drzewem doznałem pierwszego orgazmu, a najgorsze było to,że nakryła nas jej matka..
- I co powiedziała?
- Meeee....

****
Pewien włamywacz planuje skok swojego życia.
Realizując swój perfekcyjny plan dostaje się nocą bez problemu na teren okazałego banku. Po chwili stoi przed pokaźnym sejfem. Z dziecinną łatwością otwiera go i znajduje w ośrodku... - 2 jogurty. Szok jest wielki, więc dla poprawy nastroju wtranżala je bez wahania. Bezzwłocznie udaje się do ... kolejnego sejfu licząc, że tam się obłowi. Po jego otwarciu zaskoczenie jest spore ale wtórne - w środku znajduje 12 jogurtów... Wchłania je i zastanawia się gdzie może podziewać się ta cała kasa...
Musi być w trzecim sejfie, który stoi już po chwili otworem. Zawartość: 30 jogurtów. Już nie głodny, ale z czystej chęci podreperowania własnego ego pochłania je wszystkie co do ostatniego. "Te cholerne banki też już nie są tym czym były kiedyś" mysli sobie wkurzony włamywacz opuszczając z pełnym brzuchem budynek banku.
Na drugi dzień rano kupuje gazetę i czyta jej nagłówek:
"Niecodzienne włamanie do Banku Spermy SA...

***
Podchodzi facet do dziewczyny i pyta:
- Przepraszam bardzo, czy nie zrobiłabyś mi loda?
- No pan chyba zwariował!
- Nie, nie. Momencik...Najpierw rzecz jasna pójdziemy na obiad do wytwornej restauracji. Potem do opery na przedstawienie. Następnie udamy się do mojego domu na kolacje ze śniadaniem. Rano jak juz Sie pani obudzi, zrobimy małe zakupy. Dom mam całkiem spory ale może Sie pani basen nie spodobać, wiec może kupimy nowy. Później pójdziemy do salonu samochodowego po jakieś wspaniale cztery kółka dla pani. Później jakieś kilka futerek z norek bądź szynszyli. A potem na przyklad do jubilera po powiedzmy...
- Pfierfcionek! - podpowiada kobieta klęcząc przed mężczyzna...
drań
PostWysłany: Pią 12:13, 20 Lip 2007    Temat postu:

lekarz do pacjentki, musi pani poprosic męża zeby przyszedł do mnie
załątwiła
mąż: co się dzieje?
lekarz: musi pan cześciej seks z żona uprawiac bo umrze

po powrocie do domu żona zaintrygowana dopytuje się: i co , i co ci powiedział

mąż: powiedział ze umrzesz
clean
PostWysłany: Śro 17:08, 18 Lip 2007    Temat postu:

Rozwiedziony facet spotyka na przyjeciu obecnego meza swojej bylej zony. Po kilku drinkach nabral odwagi, podchodzi do goscia i pyta z przekasem:


- No... jak to jest uzywac takiego przechodzonego sprzetu?


Na to nowy maz odpowiada:


- Nie jest zle. Po pierwszych 5 centymetrach dalej to wlasciwie nówka.











Scena w sypialni. Dwóch pedalów uprawia sex. Jeden mówi


- Dzisiaj musialem zrobic test na AIDS.


- Co?! Co ty, dopiero teraz mi to mówisz?!


- Tylko zartowalem, lubie jak Ci sie dupka marszczy!
truskawa1975
PostWysłany: Czw 20:26, 28 Cze 2007    Temat postu:

z cyklu "przylapani na.."

marceliona
ja ostatnio z moimi chlopakiem u niego w domku na podlodze to robilam bo łóżko ledwo co sie trzyma.on mi mowi ze nikogo w domku nie ma wiec moge krzyczec ile chcem no wiec zaczelismy,po kolei w pozycjach ktore najbardziej lubimy i nagle gdy on mnie od tylu popychal do pokoju weszla jego siostra!!!moj pierwszy odruch byl taki ze tak zacisnelam tam miesnie ze gumka az sie rozwalila......a siostrzyczka zamiast wyjsc to zaczela na nas drzec ryja ze ona po pracy zmeczona a tu burdy jakies.....teraz mi glupio z nia gadac...
truskawa1975
PostWysłany: Wto 18:49, 12 Cze 2007    Temat postu:

Wiek mężczyzn:

0 - 20 lat - mężczyzna jest jak FIAT: mały i figlarny.
20-30 lat - mężczyzna jest jak PORSCHE: szybki i energiczny.
30-40 lat - mężczyzna jest jak CITROEN: perfekcyjny.
40-50 lat - mężczyzna jest jak POLONEZ: obiecuje więcej niż może zrobić.
50-60 lat - mężczyzna jest jak ŻUK: trzeba go ręcznie zastartować.
60- ... lat - wypada zmienić markę.

Wiek kobiet:

0 - 20 lat - kobieta jest jak AZJA: dobrze znana, ale jeszcze nie odkryta.
20-30 lat - kobieta jest jak AFRYKA: gorąca i wilgotna.
30-40 lat - kobieta jest jak USA: wydajna i technicznie doskonała.
40-50 lat - kobieta jest jak EUROPA: po dwóch wojnach światowych, wykorzystana ale wciąż piękna.
50-60 lat - kobieta jest jak ROSJA: wszyscy wiedza gdzie to jest, ale nikt nie chce tam jechać.
truskawa1975
PostWysłany: Wto 18:47, 12 Cze 2007    Temat postu:

Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie.
Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj? Jesteś nienormalny?
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam ci, że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia...
- Nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego k**ewskiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group